Umberto Eco. Uwielbiam jego pomysły, styl, zapach, muzykę i obraz, które wydobywają się z jego dzieł. Książki Eco mogę czytać, słuchać, oglądać, wąchać, jeść. I to z szeroko zamkniętymi oczami. Połykam je w całości, od deski do deski. Seks można wziąć i z nimi robić. „Imię Róży”, „Wahadło Foucaulta”, „Tajemniczy płomień królowej Loany”. Znacie? Polecam.
W 2009 roku firmy zainicjowało 307 000 Polaków. Jednak zgodnie z wszelkimi statystykami, w tym GUS, aż jedna czwarta z nich padnie po ok. roku mizernego funkcjonowania. Dlaczego? Warto się zastanowić, co bezpośrednio wpływa na to, że przedsiębiorcom się powodzi. Zapewne, jednym z czynników sprzyjających rozwojowi biznesu jest innowacyjność. Ale według mnie najważniejsza jest edukacja. Albowiem…
Zawsze na szkoleniach z zakresu „MLM w nowych mediach” szczególną uwagę przykładam do tematu publikowania na stronach firmowych i blogach zdjęć, wykresów, filmów i wszystkich innych atrybutów graficznych, których zadaniem jest wzbogacenie suchego tekstu czy pochwalenie się swoimi osiągnięciami. Dzisiaj pokażę Wam konkretnie, czego w związku z tym w internecie robić nie wolno.
Świetny wpis był popełnił dzisiaj na swoim blogu Maciej „MediaFun” Budzich. Szczególnie polecam prelekcję Szymona Grabowskiego z firmy Implix, który opowiada o „Siedmiu najważniejszych elementach, które spowodują, że Twój biznes będzie się rozwijał”.
W Grupie MLM zajmujemy się ostatnio jakimiś kosmicznymi projektami, a Maciej „Mediafun” Budzich, jak przystało na rasowego miłośnika nowych mediów i freelancer’a ma to wszystko głęboko schowane, że tak powiem… i robi swoje. Do przodu cały czas normalnie.
W ramach wiosennych porządków, dzisiaj do sekcji „wywiady” (TUTAJ) dołożyłem dwa filmy. Są to rozmowy na trudne zagadnienia pojawiające się oczywiście wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z biznesem. W tym przypadku tematem jest MLM, a potwierdzenia lub obalenia pewnych teorii szukał znany bloger, dociekliwy Maciek „MediaFun” Budzich w rozmowach ze mną, czyli Maciejem Maciejewskim…
Internet jest niesamowity. To, co można dzisiaj zrobić za jego pomocą, jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia. Przy zastosowaniu odrobiny inteligencji, każdy może łatwo, tanio i skutecznie wypromować firmę, markę czy siebie. Lecz uwaga. Równie dobrze, przy zastosowaniu odrobiny głupoty, można się wypromować w nieco innym kierunku.
Przepraszam wszystkich Czytelników i Fanów „Network Magazynu” za dwutygodniowe opóźnienie, jakie odnotowaliśmy w przypadku tego numeru. Nasz grafik na samym początku pracy wylądował w szpitalu. Na szczęście jest z nim coraz lepiej. Stanął chłopak na wysokości zadania. Przywiązany do łóżka i dziwnej aparatury zamknął gazetę.
Głośno ostatnio o marketingu sieciowym, jak nigdy dotąd. Najpierw 12.10.09 ukazał się raport o MLM w tygodniku „Wprost”. To dobry news dla całej branży. Niestety w tym samym czasie, niczym bomba z opóźnionym zapłonem, po 12 latach wybuchła afera z odgrzewanym kotletem Dederki. Organizatorom Warszawskiego Festiwalu Filmowego zakazano emisji zakazanego filmu paradokumentalnego o rzekomym psychicznym…