Każdy biznes to poważna sprawa. Można zarobić ale także stracić. Można osiągnąć sukces i zostać szczęśliwym oraz bogatym ale czasem można stracić wszystko. Czas, zdrowie, kasę, przyjaciół… Trzeba być ostrożnym. No i problem w tym, aby każdy ludzi inwestujących rzetelnie informował o możliwościach oraz ewentualnym ryzyku, jakie wiąże się z rozpoczęciem współpracy biznesowej. Z tym jest różnie. Raz wzdłuż innym razem podłużnie. A już Albert Einstein twierdził, że: „Ktokolwiek bierze na siebie ryzyko bycia sędzią Prawdy i Wiedzy, staje się pośmiewiskiem bogów”.
Przedsięwzięcie Carbon Solutions Poland i ich program sadzenia drzewek o nazwie Oxytree – ze zwróceniem szczególnej uwagi na słynną wycieczkę do kraju naszych przyjaciół od szabli i szklanki – opisaliśmy na łamach „Network Magazynu” pod koniec 2016 roku – „Oxytree czyli uśmiechnij się. Jesteś w ukrytej kamerze”. To autentyczna historia grupy naszych Czytelników, którzy zainwestowali byli swój czas i pieniądze w produkty oferowane przez tę spółkę i udali się na Węgry, aby osobiście sprawdzić, jak wyglądają i pęcznieją ich inwestycje.
Teraz problemy związane z tym biznesem opisuje portal Money.pl. Przedsięwzięcie nazywa się już troszkę inaczej, bo Oxytree Solutions Poland Sp z o.o. ale poza tym drobnym zabiegiem semantyczno-kosmetycznym podstawowe kwestie z nim związane pozostały bez zmian: „Urzędnicy i naukowcy doradzają zachowanie ostrożność szczególnie, kiedy inwestycje przez firmy określane są mianem niskiego ryzyka, a zyski są gwarantowane” – stoi w publikacji „Paulownia kusi dużymi zyskami. Drzewa szybko rosnące to inwestycyjny hit czy kit?” Kochani czytajcie, pozyskujcie informacje, wyciągajcie wnioski. Uczcie się bo nauka to potęgi klucz. Warren Buffet powiedział kiedyś: „Ryzyko bierze się z nieświadomości swoich poczynań”. (Wyżej: fragment filmu „Nic śmiesznego”, źródło: YouTube.com)
Nikt Ci nie da tyle ile Cezary obiecuje he he
Nie rozumiem po co podpinać uprawę paulowni pod jakiś cudowny system. Chcesz się bawić w rolnika-hodowcę a nie maz ziemii to wydzierżaw. W Polsce jest dośc nieużytków, które nie będą drogo kosztować a może i dopłaty jakieś spadną 🙂 Nadal za drogo? Zrzućcie się ze znajomymi i już jest coś na miarę „systemu”. Tylko, że wtedy trzeba sie będzie boleśnie przekonać, że gwarancja to rzecz bardzo ulotna (szkody, choroby, pożary, ciężka zima, susza) – wydarzyc może się naprawdę wiele. Skąd zatem gwarancja? I tak oto znów wizja wielkich zysków bez wysiłku przesłoniła logiczne myślenie. Nie pierwszy raz i nie ostatni. AMEN.
A najlepsze jest to, że jesienią rozmawiałem ze znajomym, który opowiadał mi o szybko rosnących drzewach. Wspominał, że wprowadza nowość na rynek lokalny, że ma wyłączność itp. Natomiast sam nie miał pojęcia, że to „jedna z TYCH firm, gdzie trzeba wciągać ludzi”. Ktoś mu to naprawdę umiejętnie przedstawił…
Każdy biznes powinien byc poparty wiedza za dużo jest wabików super okazji w których ludzie nie wiedza o tym prawie nic po za wizją jaka przedstawi im manager.
Za mało ludzi bada możliwości dowiaduje sie sczegółów patrzy na wszytsko zimnym okiem a zmamieni szybkim zyskiem powoduje ze ufają bezgranicznie w każdy interes gdzie jest jakakolwiek gwarancja.
Przykład ??
Amber gold
Nastepców jest wielu