Od kiedy powstał system MLM tak już niestety jest, że jedni ludzie działają inteligentnie nad promowaniem wspaniałych atrybutów tego biznesu wśród społeczeństwa, a inni w tym samym momencie ciężko pracują w pocie czoła, aby network marketing upodlić, stoczyć w otchłań jakiegoś mętnego badziewia zmieszanego z oszustwem… Jedni ludzie w ramach promowania MLM przez kilka lat mozolnej roboty stawiają dwa kroki w przód, a inni swoim partactwem i kalectwem mentalnym w kilka dni cofają wszystko o trzy kroki w tył. Potem dwa kroki w przód i znowu trzy w tył.
Syzyfowa praca. Z punktu widzenia public relations walka z wiatrakami. Nie dziwi mnie więc fakt, że network marketing – choć jest totalnie zgodny z prawem i milionom osób daje możliwość godziwej, ludzkiej egzystencji – cały czas ma złą opinię. I od dziesięcioleci robienia mu pod górkę w głowach ludzi zostaje jeden, utarty stygmat. Bo przecież laik nie będzie szukał prawdy. Łatwiej wszystko wrzucić do jednego worka.
O kontrowersyjnych ruchach w materii dotyczącej rzetelnego przekazywania ważnych informacji przez firmę FutureNet, takich, które budzą nasz niepokój, pisaliśmy już kilka razy. O bezprawnym chwaleniu się godłem „Rzetelna Firma” pisaliśmy tutaj http://networkmagazyn.pl/niejasne-dzialania-futurenet a na temat dziwnych uproszczeń czy raczej zawoalowań semantyczno-lingwistycznych związanych z ministerstwem finansów informowaliśmy w tym miejscu http://networkmagazyn.pl/prezes-futurenet-znow-wprowadzil-ludzi-w-blad. Teraz znów dziwna sytuacja…
Od kilku dni firma FutureNet i jej prezes mówią publicznie oraz zamieszczają w internecie sensacyjne informacje o tym, że spółka wprowadza na rynek nową kryptowalutę o nazwie FuturoCoin i rozpoczyna jej handel na znanej platformie BitBay.
Informacje te zaniepokoiły specjalistów od kryptowalut zrzeszonych w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin, które wczoraj do katowickiej spółki BitBay wystosowało taki oto list: „Szanowni Państwo! Do naszego Stowarzyszenia napływa coraz więcej niepokojących sygnałów dotyczących Państwa giełdy. Zgodnie z materiałami video z konferencji firmy FutureNet oraz wypowiedziami Pana Sylwestra Suszka (CEO BitBay – przyp. red), jakie można znaleźć na forach internetowych oraz w mediach społecznościowych, w Państwa planach jest wprowadzenie na platformę BitBay handlu walutą FuturoCoin. Podpisując jako giełda „Kanon dobrych praktyk podmiotów rynku kryptowalutowego w Polsce” zobowiązali się Państwo do dbania o rynek walut cyfrowych w naszym kraju poprzez m.in. ostrzeganie swoich klientów przed organizacjami wykorzystującymi popularność tego nowego rynku w celu sprzedaży im „monet”, które nie spełniają encyklopedycznej definicji waluty kryptograficznej. Wokół firmy FutureNet oraz ich waluty – FuturoCoin – narasta z tygodnia na tydzień coraz więcej kontrowersji. Rośnie liczba osób dobrze znających temat, które porównują to przedsięwzięcie do OneCoin czy DasCoin. Współpraca z tego typu podmiotem z pewnością nie przysłuży się wizerunkowi największej pod względem obrotów giełdy e-walutowej w Polsce, czego efektem może być także odejście części klientów z Państwa platformy. Ponadto, biorąc pod uwagę, że w swoich materiałach reklamowych firma BitBay Sp. z. o. o. wykorzystuje nierzadko logo Ministerstwa Cyfryzacji, narażacie Państwo na szwank dobre imię Strumienia Blockchain/DLT i Waluty Cyfrowe oraz całego resortu. Podjęcie decyzji o wprowadzeniu na BitBay FuturoCoin jest dla nas niezrozumiałe. W spisie walut cyfrowych na CoinMarketCap.com można znaleźć dziesiątki ciekawszych monet, którymi z pewnością byliby zainteresowani Państwa klienci. Chętnie jednak poznamy powody, dla których zdecydowali się Państwo na taki wybór. Z wypowiedzi Pana Sylwestra Suszka wynika, że przed podjęciem tej decyzji przeprowadziliście Państwo „audyt”. Informacja ta nie rozwiewa jednak naszych wątpliwości ponieważ wprowadzenie na rynek FuturoCoin odbiega od wypracowanych przez branżę standardów. Dla zwiększenia wiarygodności firmy brakuje choćby publikacji whitepaper oraz planu rozwoju, co w dzisiejszych realiach jest pierwszym krokiem do zaprezentowania projektu na rynku walut cyfrowych. W związku z powyższym prosimy zarząd BitBay o rozważenie wycofania się z wprowadzenia FuturoCoin na Państwa platformę. Zmiana decyzji z pewnością zakończy fale negatywnych reakcji, z którymi musicie się Państwo spotykać od kilku dni ze strony społeczności Bitcoin na forach i w mediach społecznościowych. BitBay jest jedną z najstarszych giełd walut cyfrowych w Polsce. Podobnie jak Państwu zależy nam na jej dobrej opinii. Z poważaniem, Filip Pawczyński Prezes Stowarzyszenia.”
Zaniepokojenie wprowadzeniem przez FutureNet kryptowaluty przejawiają również fachowe media. Na portalu Fxmag.pl czytamy – „Do wejścia kryptowaluty przygotowanej przez FutureNet w mocnych słowach odniósł się prof. Krzysztof Piech, CEO akceleratora blockchain: „Przez wprowadzenie piramidy finansowej na giełdę Bitcoin w Polsce może zostać zdelegalizowany. To nie będzie już sprawa jednej giełdy, ale całej społeczności Bitcoina w Polsce. Piramidy mają coraz więcej środków. Stać ich na prawników, celebrytów, a nawet na zakup giełd. Stąd też stać ich na „zakup” programistów, którzy zrobią im blockchain i tokeny, które zaciemniają prawdziwy obraz mechanizmów biznesowych. Co więcej, piramidy zebrane środki inwestują w kryptowaluty, do czasu spadku cen „impreza trwa” i wszyscy się cieszą. Po większej korekcie zobaczymy jednak „pogrom” i dłuższą bessę” – uważa prof. Piech.”
A teraz pytanie za 100 punktów: czy BitBay naprawdę zamierza rozpocząć współpracę z FutureNet? Zapytałem o to wczoraj u samego źródła. Oto oficjalna odpowiedź: „Nie, nie podjęliśmy, ani nie zamierzamy podjąć współpracy z FutureNet” – napisała mi Justyna Laskowska z BitBay Sp. z o.o.
Podsumowanie: Projekt FutureNet ogłosił rozpoczęcie współpracy z giełdą kryptowalut BitBay. Oburzyło się Polskie Stowarzyszenie BitCoin. I nie będę drążył tematu. Teraz już wiecie po co się inicjuje stowarzyszenia. Trzymam tylko za słowo. Ku chwale branży…
A co z gazetami, które reklamują takie firmy?
Bedo wzywane na komisje śledczo 🙂
Jeszcze raz i to ostatni napisze nie podjęliśmy żadnej współpracy z futuronet , proszę o sprostowanie tego tekstu. To o czym jest mowa to wprowadzenie do handlu coina !!! , nie jest to żadna współpraca !!!!! Proszę o natychmiastowe sprostowanie artykułu. Współpraca to umowa kontrakt , a giełda to handel , kolejny instrumen , w Bitbay będzie notowane w 2018 roku ponad 27 kryptowalut
Po pierwsze nie „jeszcze raz” bo piszesz na ten temat pierwszy raz. Po drugie, co to jest??? Komentarz? Sprostowanie? Jak na poważną spółkę bardzo słabo to wygląda. Wydaje mi się, że poważna firma powinna od momentu wczorajszych publikacji w tym temacie zareagować opublikowaniem profesjonalnego, rzetelnego stanowiska w sprawie FutureNet i FuturoCoin. Ludzie chcą wiedzieć na czym stoją. W Katowicach jest kilka bardzo dobrych agencji PR. Od wczorajszego listu wysłanego przez stowarzyszenie i różnych publikacji można było zareagować 500 razy. Ja prosiłem Was o doprecyzowanie komentarza kilka razy od wczorajszego wieczoru. Bardzo proszę profesjonalnie wyjaśnić sprawę ewentualnej kooperacji pomiędzy BitBay, FutureNet a FuturoCoin tak, aby ludzie wiedzieli na czym stoją.
Nie wiem co Pan Prezes bierze ale chętnie kupię kilka gram. Nie jest to żadna współpraca tylko współpraca. Czacha dymi.
Co to za gówno? Chłopie bierzesz jakieś ochłapy z internetu, nie sprawdzone informacje i puszczasz je dalej w eter bez żadnego potwierdzenia. Tak się nie robi i dlatego należy składać takie coś jak ty robisz do odpowiednich służb, za nieprawdziwe oczernianie firmy, gdyż fakty są kompletnie inne!
Panie Redaktorze. Dlaczego się Pan czepia Pana Prezesa? Przecież Pan Prezes wyraźnie napisał, że nie współpracuje z FutureNet tylko handluje z firmą „futuronet”. To pewnie jakaś nowa firma powiązana z portalem Onet, a Pan od razu z takim tekstem. Nieładnie. A tak z innej beczki Panie Redaktorze, ciekawy jestem, czy rozróżnia Pan szanowny, różnicę pomiędzy paserstwem a złodziejstwem?
Nie rozróżniam 🙂 Ale widzę różnicę, zwłaszcza u biznesmenów, pomiędzy używaniem mózgu a nie korzystaniem z tego narządu 🙂
Obstawiam, że BitBay będzie chciał jako pierwsza giełda wprowadzić FutureCoin. (Ponoć są rozmowy z 3 innymi giełdami). Społeczność 2,5 mln osób no no nie można takiej okazji przepuścić. BitBay dość skutecznie reklamuję się we FAP (FutureAdPro). Wydaje mi się, że to jedyna firma, która kupuje adpaki dla reklamy a nie dla bezpośredniego zarobku z % oglądania reklam – czyli ich cudownego rozmnażania 😉
Skoro o adpakach wspominałem. Odnoszę wrażenie, że wyświetlenia stron (800 razy za $50) są traktowane jako produkt uboczny a nie główny. Zaś głównym są adpaki w celu dalszego rozmnożenia. Widać to po reklamach. Każdy inwestujący w adpaki przekierowuje ruch na jakąś stronę/bloga – po co by się miało zmarnować.
Każdy piewca sukcesu na YT i blogach mocno podkreśla, że możemy kupić wspaniały (wspomniany wyżej) produkt. Ale ciężko znaleźć info o konwersji, o 99 % współczynniku odrzuceń o znikomym zaangażowaniu tych userów w stronę/sklep/blog (na 1000 wyświetleń ok 100 wejść).
Zatem z czego żyje FAP, jeśli wyświetlane są (w miażdżącej większości) reklamy z adpaków zakupionych głównie do ich dalszego rozmnażania a nie kupowania reklam.
Posunę się dalej. Czy dlatego waluta krypto jest wprowadzona bo tak rozmnażane adpaki nie mogą pączkować w nieskończoność ….?
Może się mylę, może próba na której dokonałem analiz jest za mała. Może daleki wchód ciągnie ten biznes a my się tu doktoryzujemy i wypaczamy go ….
Mimo wszystko przeszłość tych panów jest bardzo mglista ale chodzą uśmiechnięci bo matryce royal spadają się szybciej niż bułki w piekarni a kod Futurocoina jest nadal zmakniętoźródłowy a white paper widział tylko Suszek….
Inne giełdy powoli informują, że nie wpuszczą FuturoCoina. Prezes Bitbaya zrobi kiedyś w życiu karierę bo to łebski chłop. Ale najpierw musi zrozumieć, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze. Jest mnóstwo ważniejszych rzeczy. Zwłaszcza w szeroko pojmowanym biznesie.
Pazerność to pierwszy stopień do piekła. I najszybsza droga do wyjebki 🙂
Temat rzeka. Jak dla mnie ewidentna piramida a współpraca z BitBay to moim zdaniem sowicie opłacona obietnica rzucona za sceny aby dać ludziom nadzieję i dłużej strzyc owce. Natomiast jedna rzecz mi się w głowie nie mieści: do tej pory naganianiem do piramid „u podstaw” zajmowali się amatorzy mamieni wizją ogromnych zysków. Parę dni temu trafiłem na prezentacje tego cudownego systemu prowadzoną przez doświadczonego przedsiębiorcę, prowadzącego dobrze prosperujący biznes, zatrudniającego kilkanaście osób….
Teraz otwierają sieć kawiarni futurekaffe i restauracje Aurelio pod wodzą oszołomionego Aureliusza wilka Herczakowskiego, naciagają wykonawców i obiecują cuda, chcą rozwinąć franczyzę. Myślę że dywersyfikacja lub pranie.