Właściwie nie o mnie, tylko ze mną. Wywiad jest świeżutki i jeszcze pachnie drukarnią. Publikacja miała miejsce w najnowszym magazynie „Zdrowy Biznes” wydawanym przez firmę Akuna Polska. Tytuł „Wiele mamy do zrobienia” mówi sam za siebie. Ale nie nazywałbym się Maciejewski, gdybym podczas rozmowy nie zaznaczył również tematu „MLM w nowych mediach”.
Z przesympatyczną Hanną panią redaktor rozmawiamy oczywiście o biznesie MLM. O tym, jak wygląda sytuacja sektora w Polsce w porównaniu do Ameryki i Azji, czy jest miejsce na konkurencję, jakie działania prowadzą (a raczej jakich nie prowadzą) polskie firmy MLM w celu umocnienia swojej pozycji, od czego zależy sukces w MLM. Bardzo ważne padło pytanie następujące: „Czy jest szansa na to, że dojdzie do takiej sytuacji, że MLM będzie postrzegany tak samo, jak biznes tradycyjny?” No i oczywiście, jakie przewagi ma system MLM nad działalnością tradycyjną czy franchisingiem. Na pytanie – „Dlaczego nowe media są aż tak bardzo ważne w MLM” powiedziałem:
„Podstawowym problemem network marketingu w Polsce jest jego wizerunek. (…) Ludzie, którzy dostrzegą potencjał, jaki tkwi w nowych mediach i będą umieli go wykorzystać, zyskają prestiż, zwiększą obroty i znajdą się na szczycie. Wśród firm, które działają w oparciu o marketing sieciowy w Polsce, zaledwie kilka zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje w tej kwestii. To jest sprawa edukacji. Korzystania z nowych mediów trzeba się nauczyć. Potrzebne są intensywne szkolenia w tym zakresie dla całej branży. Niedawno powołaliśmy Grupę MLM i Akademię MLM, dzięki której będziemy edukować segment MLM na temat działania w internecie. (…) Jeśli chodzi o nowe media to branża w zasadzie stoi w miejscu. Widać pewne ruchy w trzech, czterech firmach, ale tam komunikacja zmierza do wewnątrz. To jest oczywiście dobrze, ale stanowczo za mało. Potrzebna jest pełna transparentność i kontakt ze społeczeństwem, a dzięki nowym mediom można to osiągnąć profesjonalnie i tanio. 50% sił trzeba przeznaczyć na dotychczasowe działania – komunikację: firma – współpracownicy, a drugą połowę na wyjście na zewnątrz (według schematu): firma – współpracownicy – społeczeństwo.”
Oj, żeby tak jeszcze firmy chciały to moje „wycie do księżyca” usłyszeć i coś w tym kierunku zrobić. Daję głowę, że wszystkim wzrosły by obroty, a Wam networkerzy pracowałoby się jeszcze łatwiej i przyjemniej. Kilka dni temu przeprowadziła ze mną również wywiad o biznesie MLM dziennikarka z OnetBiznes. Zobaczymy co się z tego wykluje.
2 komentarze