Co prawda jeszcze wygrzewam swoje jędrne, opalone arizońskim słońcem mięśnie, nic nie robiąc w basenie, ale myślę, że już powoli mogę zacząć robić małe podsumowanie Światowego Zjazdu network marketingowego koncernu Forever Living Products, który odbył się w dniach 17-18 sierpnia 2012 roku (Phoenix, Arizona, USA). Wszystko zaczęło się w Phoenix Convention Center, gdzie zjechali się najlepsi dystrybutorzy FLP z całego świata.
Zjazd Super Rally 2012 trwał bite dwa dni, więc działo się mnóstwo ciekawych rzeczy, o których szerzej będę się mógł rozpisać po powrocie do Polski. Teraz szkoda tracić czas i marnować piękną pogodę. Trzeba zaczerpnąć amerykańskiego słońca na maksa. Po seminarium zwiedziliśmy ogromne biuro FLP w Phoenix, a potem udaliśmy się na północ USA. Zobaczyliśmy przecudowne miejsce, które nazywa się Sedona, potem niesamowity, kolosalny Grand Canyon, potężną tamę Hoovera… i wjechaliśmy uroczyście do doliny rozpusty & hazardu czyli Las Vegas. Nagrałem setki kilometrów materiału, więc niebawem opublikuję reportaż na portalu „Network Magazynu”. A tutaj mały fotoreportaż podsumowujący ostatni tydzień:
To teraz przyznaj się Maciek ile kasy puściłeś w kasynach i powiedz czy spotkałeś Elvisa 😀
Serio: gratuluję świetnej podróży. Nie byłem nigdy w USA, ale z opowieści przyjaciół którzy byli wiem, że Grand Canyon to takie miejsce w którym niewierzący stają się wierzący. Chodzi o majstersztyk który stworzył ów cud przyrody.
Dużo nie przegrałem. Symbolicznie bo nie jestem hazardzistą, pobawiłem się. Elvisa spotkałem, ale nie wiem czy to ten prawdziwy, bo w Vegas jest ich mnóstwo : ) Grand Canyon niesamowite miejsce. Taka ot dziura w Ziemi o długości 350 km. Masakra. Bałem się trochę podejść do brzegu.
No tak Maciek, to już wszystko jasne: jak widziałeś mnóstwo Elvisów, zamiast jednego to … tam nieźle się działo 😛
Dokładnie : ) Ale to nic! Widziałem na ulicy Las Vegas Bld. kilka Celin Dion, a nawet Batmana i Clinta Eastwooda : )
Panie Maćku te kilka dni zjazdu jest wspaniała to prawda.Ale darmowa wycieczka pozjazdowa to jest odlot:) warto współpracować z taka firmą co w prezencie rozdaje wycieczki dla tych co dobrze pracują. Pozdrowienia
Tak Kazimierzu, warto!
zgadzam się z autorem
dobrze napisane!
Świetny post. Czekam na nastepne. Dzięki