Generał Wajszczak wyruszył w bój
Generał Wajszczak wyruszył w bój. Sam. Beze mnie. Taki z niego… hmm. Chojrak. Nie dla niego domowe pielesze i kapcie puchowe. Tak oto jak skrzydła sokole rozpościerają się Reduty Wajszczakowe. Nie dla niego rodzina i ciepława strawa. On się najlepiej realizuje w boju. Bo jemu się marzy… Sława! Sława!